19 marca 2011

Wiosna

Zaniedbałam pisanie - wstyd!
Fakt, daje mi w kość praca; przychodzę do domu i padam na nos. Ale to może przez tę zimę. Czas się zacząć rozwijać jako ten kwiatuszek, kiełkować pomysłami i pisać, pisać, pisać!
Czytam ostatnio poradniki autorstwa Beaty Pawlikowskiej. Zaczęłam niejako od końca książką W dżungli samotności, ale o niej już wspominałam. Teraz czytam W dżungli miłości. Każda z nich napisana jest lekkim, przystępnym językiem, choć opowiada o wcale nielekkich sprawach życiowych. Na wiosnę jak znalazł dla każdego, kto - tak jak ja - ma dużo pytań: dlaczego?
Czemu właśnie na wiosnę?
Bo tak sobie myślę, że to dobry czas na wszelakie wiosenne porządki, nie tylko te zewnętrzne, nową fryzurę, nowy pomysł na wygląd, czy nawet na te domowe, mycie okien, żeby więcej słońca wpuścić do mieszkania, czy trzepanie dywanów, żeby odświeżyć w tymże mieszkaniu powietrze. To dobry moment na porządki w samym sobie. Mamy w końcu na to odpowiedni czas - Wielki Post. Czas, żeby przemyśleć siebie, znaleźć do siebie drogę - jeśli jest jeszcze nieodnaleziona, odpowiedzieć sobie na parę istotnych pytań.
Zatrzymać się.
Stanąć gdzieś, w wolnej  przestrzeni - i wziąć w płuca haust czystego powietrza.
Wsłuchać się w wiatr, szumiący w nagich jeszcze konarach drzew.
Poczuć w sobie życie.
I - podobnie jak cała przyroda - odrodzić się na wiosnę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz